Niemal codziennie w swojej pracy słyszę pytanie: „Dzień dobry, mam do sprawdzenia książkę. Proszę mi powiedzieć, ile kosztuje korekta tekstu, który ma 130 stron w Wordzie”. Jeśli myślisz o skorzystaniu z usługi redakcji i korekty i zamierzasz wykonać telefon z takim właśnie pytaniem, to muszę Cię rozczarować. Profesjonalny redaktor i korektor nie odpowie Ci na nie przez telefon. Dlaczego? Tego dowiesz się z poniższego artykułu.
Dlaczego nie wystarczy, że podasz redaktorowi czy korektorowi liczbę stron w Wordzie?
Najprościej rzecz ujmując – dlatego, że liczba stron w Wordzie zmienia się w zależności od ustawionych parametrów. Wystarczy, że odrobinę zmienisz czcionkę, a wskaźnik stron w Twoim tekście może się znacząco zmienić. A przecież nadal będzie to ta sama treść! Dlaczego zatem miałbyś płacić za jej korektę więcej lub mniej?
Jasne, że można by to ustandaryzować i umówić się, że np. każdy tekst do redakcji musi być złożony fontem Times New Roman o wielkości 13 punktów i mieć podwójną interlinię. Tylko po co tak skomplikować sprawę, jak jest dużo łatwiejszy sposób? W dodatku taki, który nie popsuje wyglądu, jaki nadałeś swojej treści?
Poza tym na liczbę stron wpływa też rodzaj tekstu. Porównaj sobie jednostronicowy wiersz do jednostronicowego, ciągłego rozdziału powieści. Jak myślisz, gdzie będzie więcej treści do sprawdzenia?
A zatem co dokładnie wpływa na cenę redakcji i korekty tekstu?
1. Objętość tekstu, czyli liczba stron znormalizowanych lub arkuszy wydawniczych
Jeśli prześledzisz cenniki na stronach redaktorów i korektorów językowych, to na pewno zauważysz, że każdy z nich podaje przedział stawek za jedną stronę znormalizowaną lub jeden arkusz wydawniczy. To właśnie dzięki tym dwóm wskaźnikom można w bardzo łatwy sposób sprawdzić rzeczywistą objętość napisanego tekstu.
A właśnie objętość jest najważniejszym czynnikiem, który wpływa na to, ile kosztują usługi korekty i redakcji. Logiczne, prawda? Im więcej stron, tym więcej pracy. Tylko jak te strony czy arkusze obliczyć?
Wystarczy znać dwa przeliczniki:
- strona znormalizowana to 1800 znaków ze spacjami
- arkusz wydawniczy to 40 000 znaków ze spacjami
O tych pojęciach pisałam już w artykule, który znajdziesz tutaj. Pokazałam tam również, jak samemu obliczyć objętość treści. Tutaj ograniczmy się do informacji, że aby podać cenę za redakcję lub korektę, usługodawca musi poznać liczbę znaków ze spacjami w całym Twoim tekście. To z niej wyliczy liczbę arkuszy wydawniczych lub stron znormalizowanych.
2. Jakość językowo-stylistyczna tekstu wyjściowego
Na podstawie objętości obliczyliśmy sobie liczbę arkuszy lub stron. Teraz czas na dobranie stawki.
Większość usługodawców posługuje się w swoich cennikach widełkami. Dlaczego nie proponują oni jednej stawki dla każdego klienta? Czy to sprawiedliwe? Jak najbardziej, bo przecież każdy klient pisze inaczej i każdy ma inny poziom kompetencji językowych. Są treści napisane tak, że wystarczy usunąć z nich błędy ortograficzne i interpunkcyjne, a są takie, w których poprawić trzeba każde jedno zdanie.
Redaktor przed podaniem ceny musi zatem sprawdzić, jakiego nakładu pracy nad tekstem będzie wymagało konkretne zlecenie i jak dużych ingerencji w tekst będzie musiał dokonać, aby był on poprawny i atrakcyjny dla czytelnika.
Dlatego drugim najważniejszym czynnikiem, decydującym o koszcie korekty i redakcji, jest jakość językowo-stylistyczna tekstu wyjściowego. A – jak się domyślasz – nie da się jej poznać bez wglądu w ten tekst.
Co jeszcze może wpływać na to, ile kosztuje korekta tekstu?
Rodzaj usługi
Inne stawki są za redakcję językową, czyli pierwsze czytanie tekstu, inne za korektę językową, a jeszcze inne za korektę po składzie.
O różnicach między redakcją i korektą piszę tutaj.
Trochę inaczej sprawdza się też treść w plikach edytowalnych w trybie śledzenia zmian, a inaczej w pliku PDF, więc i tutaj mogą pojawić się drobne różnice w cenie.
Termin wykonania zlecenia
Cena korekty i redakcji może być też zależna od terminu wykonania zlecenia. Niektóre firmy pobierają dodatkową opłatę za tzw. ekspres. Jest to uzasadnione. Praca pod presją czasu nie jest łatwa, a gotowy tekst powinien być tak samo dobrze opracowany jak ten, na który było więcej czasu. Wymaga to więc dużo większej koncentracji, wiedzy i wprawy.
Pośpiech nie jest co prawda wskazany przy poprawianiu treści, a niektórzy specjaliści w ogóle nie przyjmują zleceń na krótkie terminy, ale czasem po prostu nie ma wyjścia.
Typ tekstu
Kolejna ważna kwestia, która może mieć wpływ na koszt redakcji czy korekty, to rodzaj tekstu, stopień jego wyspecjalizowania czy styl, w jakim został napisany. Domyślasz się zapewne, że inaczej weryfikuje się np. tekst prawniczy, a inaczej treści na stronę www czy też bajkę dla dzieci. Każdy rodzaj publikacji wymaga indywidualnego podejścia i wyczulenia na nieco inne aspekty.
Doświadczenie specjalisty
I w końcu ważne jest też doświadczenie redaktora i korektora. Osoba stawiająca pierwsze kroki w zawodzie lub taka, która traktuje korektę jak sposób, żeby sobie dorobić do studenckiego życia, będzie miała niższe stawki niż profesjonalista z wyrobioną marką, bogatym portfolio i mogący się poszczycić opiniami zadowolonych klientów. Różnice mogą sięgać nawet kilkuset złotych, jak nie więcej, ale w parze z tym idzie zazwyczaj – choć nie zawsze – jakość pracy i współpracy.
Cennik redakcji tekstu i korekty tekstu - podsumowanie
Jak już zapewne się zorientowałeś, aby odpowiedzieć Ci na pytanie, ile kosztuje korekta i redakcja tekstu, usługodawca musi najpierw do niego zajrzeć. Tylko w ten sposób będzie w stanie zaproponować Ci uczciwą i miarodajną wycenę zależną od tego, czego potrzebujesz i ile rzeczywiście pracy wymaga Twój projekt.
Potrzebujesz redakcji i korekty tekstu i chcesz zorientować się, ile to będzie kosztować?
- Sprawdź cenniki usługodawców, żeby rozeznać się w stawkach funkcjonujących na rynku;
- Spróbuj oszacować sobie koszty sam (tutaj pokazuję, jak to zrobić);
- Skontaktuj się z wybranym specjalistą, prześlij mu swój tekst, poproś o sporządzenie wyceny i omów zakres współpracy. Możesz np. napisać do mnie 🙂